Przedstawiamy Państwu relację fotograficzną z planu filmowego aut. Magdalena Łobaczewska. Naszym marzeniem było pokazanie światu pięknej zimy na Pogórzu Dynowskim, tradycji kolędniczych i nagranie wyjątkowych pastorałek w wykonaniu
Młodzieżowa Kapela Ludowa "Pogórzanie" działającej przy MOK w Dynowie pod kierunkiem Andrzeja Sowy.
W składzie:
Barbara Sowa- skrzypce prim, śpiew
Wiktoria Siry - skrzypce sekund, śpiew
Beata Marszałek - skrzypce sekund, śpiew
Michał Świder - śpiew
Maceli Grzegorzak - cymbały
Patryk Spławiński - kontrabas
Zima trochę nas przechytrzyła i w umówionym dniu nagrywania pozostawiła resztki śniegu. Pomimo wszystko udało nam się zrealizować to co zamierzaliśmy.
Bardzo dziękujemy P. Zofii Marszałek z Ulanicy za możliwość wejścia na teren posesji, gdzie znajduje się wyjątkowa chata wiejska.
Pomysłodawczynią przeniesienia chaty do Ulanicy jest Anna Marszałek, która tak o niej pisze:
"Skansen ma 20 lat. Powstał w 2000 roku. Chata stała pierwotnie na Przedmieściu Dubieckim. Została rozebrana i przestawiona przez cieśli z Futomy. Spróbowaliśmy odtworzyć pierwotny wygląd chaty, ale w sposób funkcjonalny. W środku jest typowy dla budownictwa pogórzańskiego układ pomieszczeń oraz w pełni działający ogromny piec (łącznie z piecem chlebowym), ogrzewający kuchnię i tzw. izbę (czyli pokój). Po prawej stronie sieni znajduje się tzw. zimna izba (czyli pomieszczenie bez ogrzewania). Odtworzyliśmy z moimi rodzicami i sąsiadami także strzechę.
Poszło na nią ponad hektar żyta, które trzeba było skosić nie kombajnem tylko kosiarką (użyliśmy takiej konnej przerobionej na traktorową). Lipiec był bardzo upalny, a my urządziliśmy żniwa jak przed laty - z odbieraniem, powrósłami, stawianiem półkopków. Potem żyto trzeba było zwieźć do stodoły, wymłócić cepami i skręcić z nich tzw. kiczki. Niestety po 15 latach strzecha zaczęła przeciekać, a coraz trudniej było o zdobycie odpowiedniego zboża i fachowców od naprawy takiego dachu. Dlatego zamieniliśmy strzechę na dachówkę - starą, oryginalną. Przy okazji został także dobudowany ganek"
Poszło na nią ponad hektar żyta, które trzeba było skosić nie kombajnem tylko kosiarką (użyliśmy takiej konnej przerobionej na traktorową). Lipiec był bardzo upalny, a my urządziliśmy żniwa jak przed laty - z odbieraniem, powrósłami, stawianiem półkopków. Potem żyto trzeba było zwieźć do stodoły, wymłócić cepami i skręcić z nich tzw. kiczki. Niestety po 15 latach strzecha zaczęła przeciekać, a coraz trudniej było o zdobycie odpowiedniego zboża i fachowców od naprawy takiego dachu. Dlatego zamieniliśmy strzechę na dachówkę - starą, oryginalną. Przy okazji został także dobudowany ganek"
Kolejne podziękowania kierujemy do ekipy filmowej: Jakuba Piskorka i Aleksandry Skotnickiej oraz Dawida Wolańskiego, który realizował ujęcia z użyciem drona.
Wraz z Kapelą, gospodarzy czyli Zofię Marszałek i Andrzeja Sowę, odwiedzili Kolędnicy:
Turoń - Janusz Kędzierski,
Żyd - Łukasz Domin,
Śmierć - Michał Świder,
Gwiazda - Marceli Grzegorzak
Teledysk był realizowany do utworu: "Idziemy, tu idziemy z betlejemskiej krainy"